Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/leknica/ftp/szkola-sygneczow/libraries/cms/application/cms.php on line 471
Szkoła Podstawowa im. Kapitan AK Jadwigi Beaupré w Sygneczowie - Aktualności

Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/leknica/ftp/szkola-sygneczow/plugins/system/helix3/core/classes/menu.php on line 258

Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/leknica/ftp/szkola-sygneczow/plugins/system/helix3/core/classes/menu.php on line 258

Aktualności

Previous Next

Ocena użytkowników: 0 / 5

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Dla każdej matki dziecko jest jej największym skarbem. Dla niego jesteśmy w stanie zrobić wszystko, poruszyć niebo i ziemię. Dosłownie! Nasz syn Janek to pełen energii, bystry, niezmiernie dociekliwy trzynastolatek. Od dziecka zamęczał nas najdziwniejszymi pytaniami. Chciał wszystko rozumieć. Żaden problem, zagadka nie mogły pozostać bez odpowiedzi. To jego sposób na życie. Zawsze musi istnieć odpowiedź i rozwiązanie.
Dwa miesiące temu, gdy usłyszał, że w jego mózgu znajduje się guz, zaczął zadawać pytania, na które nie potrafimy odpowiedzieć. Nasz świat się zatrzymał. Serca rozpadły się na miliony kawałków. Żadna matka, żaden ojciec nie chcą usłyszeć takich pytań. Mamusiu, czy ja umrę? Czy mam czas? Czy będę jeszcze mógł chodzić, mówić? Jak długo będę musiał leżeć w szpitalu? Jak dużą dziurę zrobią mi w głowie? I najgorsze: dlaczego mi się to przydarzyło? Dlaczego teraz? Co zrobiłem nie tak? 
Kilka miesięcy temu Janek stał się nerwowy, miał problemy z koncentracją, zaczął niechlujnie chodzić, siadać, trochę niewyraźnie mówił. Symptomy szybko zaczęły nas niepokoić. Gdy z dnia na dzień pogorszyła się jego postawa ciała, a lewa ręka osłabła i nagle zsiniała, trafiliśmy na SOR i szpitalny oddział neurologii. Przeszliśmy mnóstwo badań, w tym rezonans głowy. Patrzyliśmy na monitory i nie chcieliśmy wierzyć w to, co widzimy. Diagnoza powaliła nas z nóg – guz mózgu o średnicy 4 cm, który wyrósł w samym środku prawej półkuli. 
Guz znajduje się w bardzo ważnej części mózgu i uciska na nerwy ruchowe. Pierwszy raz widziałam przerażenie i strach w oczach mojego dziecka. Czułam, jak rośnie we mnie poczucie bezradności. Chciałam krzyczeć, ale wiedziałam, że nie mogę się załamać. Musieliśmy działać i to szybko. W ciągu kilku godzin musieliśmy poskładać nasz świat na nowo, przeorganizować życie naszej czteroosobowej rodziny i rozpocząć walkę o przyszłość naszego syna. 
Już wiemy, że mierzymy się z gwiaździakiem włosowatokomórkowym. By uratować Janka, liczy się czas i niezwykła dokładność. Lekarze uświadomili nam, jak istotna w jego przypadku jest precyzyjna operacja… i jak trudno będzie nie naruszyć ważnych struktur mózgu. Jednocześnie im więcej guza uda się wyciąć, tym większa szansa na wyleczenie i powrót do normalnego życia. Niestety w Polsce lekarze nie dysponują do tego odpowiednim sprzętem.
Dziś walczymy o to, by nasz 13-letni syn mógł żyć! Aby mógł wrócić do swojego dawnego życia, żyć jak inni jego rówieśnicy. Wiemy już, że w klinice w Tübingen w Niemczech chirurdzy użyją sprzętu, który może wyciąć nawet ponad 90% guza i pomoże ochronić kluczowe struktury mózgu Janka, co pozwoli mu wrócić do normalnego życia. To nasza jedyna szansa.  Niestety nasze oszczędności nie są wstanie pokryć całej operacji. Musimy zebrać jeszcze 200 000 zł. Termin operacji zostanie ustalony, gdy wpłacimy pełną sumę na konto szpitala. Wówczas Janek usłyszy, że jest dla niego szansa na życie! 
Niestety czas działa na naszą niekorzyść. Każdy dzień czekania oddala nas od szansy na powodzenie operacji. To również coraz gorsza kondycja psychiczna Janka, dni pełne lęku  i łez. I pytań bez odpowiedzi. Dla nastolatka taka sytuacja to niemal koniec świata. Podobnie dla jego młodszej siostry, która patrzy na to, jak jej ukochany brat traci radość życia i nadzieję. 
Kiedy urodził się Janek, obiecałam sobie, że pokażę mu, jak piękny jest świat i jak pięknie można żyć. Obiecałam sobie, że zawsze będę go chronić. Dlatego dziś proszę Was o pomoc. Sami nie damy rady. Przed nami największa i najważniejsza bitwa o życie Mojego Syna. Janek tak jak ja wierzy w ludzi. Proszę bądźcie z nami! Mamy wielką nadzieję, że dzięki Wam do naszego domu znów zawita szczęście. Prosimy, pomóżcie Jankowi odzyskać życie, na jakie zasługuje. 

Ocena użytkowników: 0 / 5

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

SZKOŁA PODSTAWOWA
im. Kapitan AK Jadwigi Beaupré
w Sygneczowie

Sygneczów 1; 32-020 Wieliczka
tel./fax: 12 451 81 34
e-mail: spsygneczow@wp.eu

Szkoła Podstawowa im. Kapitan AK Jadwigi Beaupre w Sygneczowie - 2017 |  Deklaracja dostępności